Jak poinformował warszawski RZGW, przebudowa i remont tamy nie rozwiązały jednak problemu, jakim jest obniżony poziom wody za zaporą - w tym przypadku pomogłaby budowa kolejnego stopnia wodnego na Wiśle, poniżej Włocławka (kujawsko-pomorskie), np. w ramach obecnej perspektywy unijnej do 2020 r.
Przebudowa i remont zapory były jedną z dwóch części większego projektu "Poprawa stanu technicznego i bezpieczeństwa powodziowego stopnia wodnego Włocławek". Koszt całej inwestycji wyniósł ponad 115,4 mln zł, z czego 68 mln zł pochodziło ze środków unijnych.
Jak poinformowała rzeczniczka warszawskiego RZGW Urszula Tomoń, efektem przeprowadzonych prac modernizacyjnych jest "poprawa stanu technicznego obiektów stopnia wodnego Włocławek i poprawa bezpieczeństwa powodziowego dla kilkunastu tysięcy mieszkańców oraz podmiotów gospodarczych" w rejonie Wisły środkowej.
Tomoń przyznała jednocześnie, że przeprowadzona modernizacja nie rozwiązała problemu obniżonego poziom wody za zaporą, będącego skutkiem m.in. erozji koryta rzeki. Dodała, iż w tym przypadku "rozwiązaniem mogłaby być budowa kolejnego stopnia poniżej Włocławka, podpiętrzającego poziom wody".
"Mamy nadzieję, że ten drugi stopień wodny powstanie w najbliższej perspektywie finansowej, czyli do 2020 r." - powiedziała Tomoń. Dodała, że chodzi o budowę tamy w rejonie miejscowości Siarzewo (Kujawsko-pomorskie). Tomoń podkreśliła, że brak drugiej zapory w rejonie środkowego biegu Wisły nie powoduje katastrofy, jednak erozja koryta rzeki, obniżająca poziom wody za włocławską tamą, będzie się pogłębiała
Tomoń przypomniała, że stopień wodny we Włocławku oddano do eksploatacji w 1970 r. jako pierwszy z projektowanej wówczas Kaskady Dolnej Wisły. "Budowa pozostałych siedmiu stopni została zaniechana, a istniejący obiekt jest eksploatowany w warunkach odbiegających od tych, do jakich został zaprojektowany".
ŹRÓDŁO: Portal Samorządowy
Zdjęcia: internet.